K.S. Pelikan Nowy Karolew - K.S. Jaskiniowiec Rajsko 2-6

K.S. Pelikan Nowy Karolew - K.S. Jaskiniowiec Rajsko 2-6

W ostatnim meczu tej rundy po raz pierwszy Pelikan został "rozstrzelany". Dokonał tego Jaskiniowiec Rajsko w Derbach obiektu. Od samego początku piłkarze gospodarzy grali nerwowo, nie potrafiąc przeprowadzić piłki na połowę przeciwnika. W 10 minucie rzut z autu na wysokości pola karnego wykonał Jarosław Mucha. Piłki nie przeciął Piotr Bartosiak, a Mateusz Humelt nie upilnował Zbigniewa Muchy, który z najbliższej odległości umieścił piłkę w bramce. W 29 minucie po zamieszaniu w polu karnym piłka wpadła pod nogi Krystiana Koroleskiego, który oddał strzał na bramkę Adriana Bartosiaka. Piłka po drodze odbiła się jeszcze po drodze od nóg któregoś z piłkarzy co kompletnie zmyliło Naszego golkipera. Kilka minut później najlepszą akcję w tej połowie przeprowadził Pelikan. Zbigniew Gawron podał do Jakuba Tomczyńskiego, który odegrał mu piłkę zwrotną. Prezes Naszego klubu oddał strzał, jednak Michał Jeżyk był na posterunku. W 41 minucie meczu piłkę w Naszym polu karnym zagrał ręką kapitan drużyny Zbigniew Gawron. Sędzia zarządził rzut karny. Pewnym strzałem Jakub Janik podwyższył wynik na 3 do 0. W drugiej połowie meczu Nasz bramkarz dał znać, że nie jest w stanie kontynuować gry z powodu kontuzji kolana. Zmienił go Adrian Piekarski. W 63 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Karola Jaśkiewicza, po raz drugi w tym meczu na listę strzelców wpisał się Zbigniew Mucha. W 75 minucie Pelikan w końcu się przełamał. Z prawej strony pola karnego w poprzek boiska podał Piotr Wosiek do nadbiegającego Martina Strzelczyka, a ten dopełnił formalności umieszczając futbolówkę w siatce. W 80 minucie po błędzie Naszej obrony, która źle rozegrała rzut od bramki, hat-tricka na swym koncie zanotował Zbigniew Mucha, najlepszy strzelec kaliskiej klasy B. Chwilę później świetną akcję lewym skrzydłem przeprowadził Paweł Bartosiak. Minął z łatwością dwóch przeciwników gości i będąc na linii końcowej boiska wycofał ją do Piotra Wośka, który uderzył bardzo niecelnie. W 88 minucie meczu po długim podaniu z linii obrony Adama Michałkiewicza i minięciu się z futbolówką Mateusza Duszy, w sytuacji "sam na sam" znalazł się Zbigniew Mucha, który zakończył kanonadę zawodników z Rajska. W 93 minucie spotkania piłkę wybitą głową z pola karnego, zebrał stojący przed nim Piotr Wosiek. Wbiegł z nią w pole karne, oddał strzał i został sfaulowany przez Emila Giercarza. Arbiter główny spotkania ponownie wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Piotr Bartosiak i ustalił wynik spotkania.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości