Gladiatorzy Pieruszyce
Gladiatorzy Pieruszyce Gospodarze
4 : 1
4 2P 1
0 1P 0
Panda Pamięcin
Panda Pamięcin Goście

Bramki

Gladiatorzy Pieruszyce
Gladiatorzy Pieruszyce
90'
Panda Pamięcin
Panda Pamięcin
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Gladiatorzy Pieruszyce
Gladiatorzy Pieruszyce
Panda Pamięcin
Panda Pamięcin
Brak danych


Skład rezerwowy

Gladiatorzy Pieruszyce
Gladiatorzy Pieruszyce
Panda Pamięcin
Panda Pamięcin
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Gladiatorzy Pieruszyce
Gladiatorzy Pieruszyce
Imię i nazwisko
Mirosław Lis Trener
Stanisław Suchanecki Kierownik drużyny
Michał Józwiak Drugi trener
Panda Pamięcin
Panda Pamięcin
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Taczer

Utworzono:

13.06.2016

Po zajęciu drugiego miejsca w tabeli Kaliskiej B-Klasy – grupy I, Gladiatorów czekał dwumecz z drużyną Pandy Pamięcin, która także zajęła drugie miejsce w grupie II. Stawką dwumeczu jest awans do Kaliskiej A-Klasy. Pierwszy mecz został rozegrany na boisku w Pieruszycach, które przez cały sezon pozostało niezdobytą twierdzą przez inne drużyny i tak pozostało również po tej niedzieli. Od początku spotkania na boisku zdecydowanie przeważali Gladiatorzy, jako pierwszy sygnał do ataku dał Rafał Rzepczyk, jednak jego strzał z dystansu minął światło bramki. Licznie zebrani kibice na boisku w Pieruszycach na szczęście na gola nie musieli długo czekać. Po rzucie rożnym, przytomnie w polu karnym zachował się Paweł Woźniczka, który zgrał piłkę do Bartosza Antczaka, a ten mocnym strzałem z bliskiej odległości dał Gladiatorom prowadzenie. Po kilku minutach Gladiatorzy mogli objąć już dwubramkowe prowadzenie, gdyż w polu karnym faulowany był Tomasz Nowaczyk i arbiter podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Marcin Taczała, jednak bramkarz rywali obronił jego strzał. Chwilę później Gladiatorzy mogli już jednak świętować. Daleki wyrzut piłki z autu przez Piotra Grzesiaka wykorzystał Tomasz Nowaczyk, który przyjął piłkę w polu karnym i pewnym strzałem trafił do siatki. Zawodnicy Pandy w pierwszej połowie byli chyba zszokowani postawą Gladiatorów, gdyż z trudem wychodziło im wymienienie kilku celnych podań. A Gladiatorzy tymczasem dalej atakowali bramkę rywali i zdobyli nawet gola w osłabieniu. Kontuzji doznał Bartosz Antczak i Gladiatorzy przez parę minut zmuszeni byli grać w 10, jednak to nie przeszkodziło im w wyprowadzeniu świetnej akcji. Po szybkim rozegraniu na własnej połowie, ładną akcję na prawym skrzydle przeprowadził Marcin Orszulak , który posłał piłkę do Adama Cegły, a ten popędził na bramkę gości i płaskim strzałem po raz trzeci umieścił piłkę w bramce Pandy. Jeszcze przed przerwą piłka czwarty raz znalazła się w siatce gości, jednak radość po golu Marcina Orszulaka szybko zakończył arbiter liniowy sygnalizując pozycję spaloną. Po przerwie goście nie mieli już nic do stracenia i zaczęli grać dużo odważniej, ale to Gladiatorzy cieszyli się z kolejnej bramki. Podanie od Marcina Taczały dotarło do Marcina Orszulaka, który zwiódł jeszcze obrońcę i zdobył swojego gola w tym meczu. W późniejszych fragmentach obie drużyny stworzyły sobie jeszcze kilka okazji do zdobycia bramki. Dla Gladiatorów najbliżej strzelenia gola po dobrej akcji w polu karnym był Albin Marciniak, ale niestety trafił tylko w słupek, natomiast strzał Dariusza Matuszewskiego zza pola karnego zatrzymał się na poprzeczce. Goście także ustrzelili poprzeczkę po strzale z rzutu wolnego, z kolei po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę z linii bramkowej wybił Dariusz Matuszewski. W końcowych fragmentach dobrą okazję do podwyższenia wyniku miał zarówno Adam Cegła, jak i Marcin Orszulak, jednak nie udało im się trafić do siatki. W ostatniej minucie meczu do siatki trafił po strzale z rzutu wolnego natomiast jeden z zawodników gości i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla Gladiatorów. Rewanż już najbliższą niedzielę, na boisku KS Prosna w Kaliszu.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości